Zastanawiasz się, kim właściwie jest Yorumi?
Rzadko mówi o sobie, ale kiedy już zacznie wygląda to z grubsza tak:
Ano Yorumi, to niska szatynka przy kości, o ciemno-brązowych oczach, rocznik 1999 ;). Najczęściej znaleźć ją można w rodzinnym Samostrzelu (mała, zapyziała wioska, ale jakie widoki z rana :D) leżącym niecałą godzinę drogi od Bydgoszczy lub niestety w szkole. Jakiej? Postanowiła utrudnić sobie życie i wybrała się do Nakielskiego Staszica, a dokładniej Technikum Logistycznego.
Przyjaciele wołają na nią różnie – Natalia, Natka, Nati, Natalka (nienawidzi), Kociaku (nie wie dlaczego, ale woli nie zagłębiać się w zjebanie mózgowe tych osób), Pietruszka, Kaszalot, Kretyn, Socjopata (z kim przestajesz takim się stajesz, nieprawdaż?) i wiele, wiele innych, lepszych lub gorszych epitetów.
Rodzina? Hmm, tu sprawa wygląda różnie. Często słyszy przezwiska typu Wiedźma, Młoda, czy Mała. Za to dla jej mamy, jest po prostu dziwnym dzieckiem. Dlaczego? Podejrzewa, że wpływa na to jej zainteresowanie bronią białą i samochodami :D (Ta jest – córeczka tatusia melduje się na stanowisku). Cóż, chyba każdy, kto zna ją trochę lepiej, powiedziały co najmniej to samo.
Jaka jest?
Według przyjaciół – tu trzeba zacytować:
„Potrafi być stanowcza, a nawet groźna. Ma wielkie ambicje, jak i równie wielkie możliwości. Nie ulega wpływom, samodzielna, szkoda czasu, energii i sił, gdy coś sobie postanowi (po prostu uparta jak osioł i tyle). Jest bardzo pewna siebie, dzięki czemu zachowuje zimną krew w kryzysowych sytuacjach (najzwyczajniej w świecie dobry z niej aktor i bajkopisarz na zawołanie ;D). Ocenia wszystko po swojemu – na nieszczęście. Z reguły nie ufa ludziom i ma mało prawdziwych przyjaciół, chociaż to bardzo miła, szczera i pomocna osoba. Miłość traktuje poważnie i dlatego trudno zdobyć jej serce. Bywa dumna i pamiętliwa (to tylko pojedyncze epizody). Źle znosi porażki ze sobą.”
Według niej – Zmieniła się pod wpływem niektórych osób i zdarzeń. Nieustannie, w jej wnętrzu wojnę toczą dwie dusze – małej dziewczynki i metala. Tej pierwszej jest coraz mniej, ale nadal walczy, skubana.
Jak to wygląda w praktyce?
Kocha oglądać anime, pisać i czytać romanse, uwielbia małe, słodkie zwierzątka (najbardziej psy), zazwyczaj jest pomocna i spokojna. Sentymentalna, introwertyczka, nie lubi przemocy wobec słabszych, przywiązana do bliskich, marzy o księciu – nie-księciu na niekoniecznie białym koniu, śpiewa w szkolnym zespole, potrafi się przemóc i wyrecytować wiersz w razie potrzeby, stara się uczyć (choć marnie jej to wychodzi), coś tam bazgroli kredkami i ołówkami, lubi jeździć rowerem (byle nie przez te chaszcze i piach do Yumiko). Wychowała się na Królu Szamanów, Naruto (chyba to stąd takie zamiłowanie do broni i krwi), Piratach z Karaibów, Odlotowych Agentkach, Wojowniczych Żółwiach Ninja, Szybkich i Wściekłych, Harrym Potterze (dokładna data polskiego wydania pierwszej książki, odpowiada dacie jej urodzenia – twierdzi, że to było przeznaczenie).
Nie cierpi oglądać romansów. Ubóstwia mocne kryminały i horrory, filmy akcji i fantasy. Po prostu wszystko, gdzie dorwie sporo magii, broni, przemocy, krwi i samochodów. Czasami agresywna (jeśli ktoś spróbuje zaatakować jej przyjaciół – bez kija nie podchodź, choć i tak nic to nie daje – rozszarpie na maciupeńkie kawałki po zignorowaniu ostrzeżenia), raczej zamknięta w sobie, nie znosi hipokrytów i kłamców. Stara się mówić to, co myśli, przez to ma wielu znajomych i kolegów, ale niewielu przyjaciół.
Kocha mocne buty (choć nadal nie może ruszyć dupy po wymarzone glany), koszule w kratę (najczęściej podpieprza je tacie) i ciemne ciuchy (choć nie tylko). W szkole widać ją zazwyczaj w Klubie Młodzieżowym, gdzie dręczy bas, lub elektryka. Względnie słucha, jak grają chłopacy i podśpiewuje sobie te piosenki pod nosem. To główny powód jej licznych spóźnień na lekcje. Nie rozstaje się ze słuchawkami, które nieustannie przewieszone na jej karku, żyją swoim życiem, od momentu wyjścia na autobus, do momentu powrotu, do domu i zostawienia zmaltretowanej komórki na biurku. Uwielbia łazić po nocach, siedzi często w oknie i ogląda gwiazdy (potrafi siedzieć tam dużo czasu nawet, kiedy na dworze śnieg i mróz), rozmyślając przy tym o sprawach najczęściej dla niej ważnych, ale i o dupie Maryni zdarzają się myśli.
Zła strona?
Hmm, sporo by tu wymieniać, ale zastosujmy się do tych podstaw, zabronionych nieletnim.
Kontakt z alkoholem ma, niestety, od kilku lat. Okazyjnie pije wódkę, od święta wino i whisky (zazwyczaj w rodzinnym gronie), no i najrzadziej piwo (choć nie gardzi dobrym smakiem). Wśród znajomych figuruje jako osoba o mocnej głowie, nie do zapicia (ponoć). Dlaczego? Po prostu wie, kiedy ma dość i mocno się tego trzyma (ale nikt przy niej nie utrzyma statusu czystego, jak łza, jeśli nie jest zadeklarowanym abstynentem).
Rozstała się wieki temu z papierosami, o czym wie bardzo mało osób (te gimbusiarskie zapędy, wydają się być jej teraz po prostu śmieszne) i na trzeźwo nie znosi ich zapachu (choć po imprezie z właściwymi osobami ma mocnego kaca moralnego). Ludzie nie potrafią przyjąć tego do wiadomości, ale trzyma się dzielnie (przynajmniej w 99% daje rade).
Czego słucha?
Jej życie bezpardonowo związane jest z muzyką. W duszy gra jej ciężkie brzmienie, ale nie tylko tego słucha.
Z polskich wykonawców – Wilki, Video, Carrion, Luxtorpeda, Lady Pank, Perfect, Dżem, Myslovitz, happysad, Lombard i pewnie kilka, za których urwałaby sobie łeb. Najprościej w rekompensacie można napisać, że sporo polskich klasyków rockowych przewija się przez jej playliste.
Z wykonawców zagranicznych – Three Days Grace, Skillet, Arctic Monkeys, Fade, One Ok Rock, No Resolve, My Darkest Days, Disturbed, Ashes Remain, Five Finger Death Punch, Thousand Foot Krutch, Red, Rise Against, Sabaton, Sarcasm, Bring Me The Horizon, Papa Roach, Starset, Hands Like Houses, Journey, Linkin Park, Black Veil Brides i pewnie jeszcze trochę by się znalazło. Najzwyczajniej rzec można, iż lubi różnorodność w muzyce.
Ma kilka ulubionych kawałków, których słucha na okrągło, ale nie potrafi wybrać ukochanego.
Co czyta?
Tego nie da się wypisać od tak, ale tytuły najczęściej u niej goszczące to:
-„Saga o Ludziach Lodu” Margit Sandemo
-Seria „Buntowniczka z Pustyni” Alwyn Hamilton
-Seria książek o Wiedźminie Andrzeja Sapkowskiego
-Seria książek o Harrym Potterze J.K. Rowling
-Seria książek „Ulysses Moore” Pierdomenico Baccalario
-Książki Stephena Kinga
-„Książę Mgły” Carlosa Ruiza Zafona
-„Hobbit, czyli tam i z powrotem” J.R.R. Tolkiena
I wiele, wiele innych ;)
Podsumowując?
Po prostu przeciętna/nieprzeciętna (niepotrzebne skreśl) nastolatka, szukająca swojego miejsca na ziemi, bawiąca się z kumplami, ubóstwiająca nocne gadaniny z przyjaciółkami, kochająca pisać, grać i śpiewać.
Ma swoje problemy (te prawdziwe, jak i te urojone), chwile słabości, smutki, złe dni, łzy, pretensje, urazy. Ma jednak na koncie również wspaniały czas. Śmiechy, żarty, spacery i wycieczki z kumplami, zabawne wpadki, odpały w szkole i domu, dobre i te mniej dobre ;) uczynki, przytulanki, pocieszanki, ucieczki (nie, z domu nie uciekała), zielone noce, gry w karty, prawda czy wyzwanie i butelkę po nocach w pokojach kolegów, przekomarzanki z nauczycielami i oczywiste wojny. Kłótnie (choć te poważne, bardzo rzadkie) i błędy też się jej trzymają, ale kiedy naprawdę trzeba, przyzna się do tego błędu i przeprosi.
Nie wyróżnia się w tłumie niczym szczególnym (chyba, że założy swoją ulubioną, ciemno zieloną, oczojebną, flanelową koszulę), skromna, starająca się i obojętna zarazem. Wahająca się między skrajnościami i utrzymująca w bezpiecznej środkowej fazie.
To cała niestabilna i niezdecydowana Yorumi, próbująca tworzyć, jak najlepiej i nikomu na tym świecie nie zawadzać (choć i tacy się pewnie znaleźli).
Koniec, końców, jeśli przekopałeś/łaś się przez ten potok słów o autorce, zaprasza Cię ona do zapoznania się z historiami wychodzącymi spod jej ręki, wytworzonymi w jej dość dziwnej wyobraźni.
Jeśli jest coś, czego chcesz się dowiedzieć, pytaj śmiało.
Nie gryzie ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz